Rozświetlacz do twarzy – jak go używać i jaki produkt wybrać?
Sztuka makijażu wbrew pozorom wcale nie jest taka prosta, co można zauważyć na polskich ulicach. Źle dobrany odcień podkładu, zbyt ciemny odcień bronzera, zbyt gruba kreska na oku to dość częsty widok. Czasem również zapominamy o tak ważnym kolorowym kosmetyku, jakim jest rozświetlacz. To nie tylko idealny kosmetyk do twarzy na większe okazje jak ślub czy sylwester, ale umiejętnie dobrany i nałożony rozświetlacz potrafi zmienić oblicze dziennego makijażu. Na rynku kosmetycznym nie brakuje rozświetlaczy do twarzy o różnym wykończeniu, odcieniu czy formie aplikacji. W zasadzie każda z nas powinna mieć przynajmniej jeden dobry rozświetlacz w swojej kosmetyczce, dlatego warto dowiedzieć się, jakie produkty mamy dostępne na polskim i światowym rynku.
Gdzie nakładać rozświetlacz do twarzy?
Podstawowym powodem, dla którego wiele z nas rezygnuje z nałożenia rozświetlacza jest wręcz prozaiczny. Po prostu nie wiemy, które obszary twarzy należy „potrakować” rozświetlaczem. A jest to dziecinne proste: rozświetlacz nakładamy na grzbiety kości jarzmowych oraz w okolicach skroni, na łuk kupidyna, grzbiet nosa oraz w wewnętrznych kącikach oczu. W sztuce aplikacji rozświetlacza obowiązuje jeszcze jedna, niezwykle ważna zasada: nie przesadzić z ilością produktu na twarzy. Tona rozświetlacza, szczególnie w makijażu codziennym, będzie wyglądać nieestetycznie i zaburzy proporcje całego mejkapu.
Dlaczego warto nakładać rozświetlacz do twarzy?
Makijaż wzbogacony o odrobinę rozświetlacza wygląda bardziej promiennie i naturalnie, a skóra nabiera zdrowego kolorytu i delikatnego blasku. Wielu specjalistów w dziedzinie makijażu uważa, że makeup bez rozświetlacza wygląda zbyt „płasko”, a twarz zatraca swoje naturalne proporcje. Oczywiście nałożenie rozświetlacza nie jest żadnym obowiązkiem, jednak warto go przetestować, bo naprawdę warto.
Jaki kolor rozświetlacza wybrać?
W zależności od typu urody, każda z nas powinna wybrać odcień rozświetlacza nawiązujący do oprawy naszej twarzy. Dla przykładu, blondynki o niebieskich oczach dobrze wyglądają w rozświetlaczu o różowych tonach, natomiast brunetki z piwnymi oczami powinny wybrać złoty lub brzoskwiniowy rozświetlacz do twarzy. Istnieją jednak uniwersalne rozświetlacze do twarzy, które będą pasować każdej z nas – mowa o rozświetlaczach wpadających w srebrne tony.
Rozświetlacze do twarzy – najpopularniejsze rodzaje
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że najczęściej używamy rozświetlaczy w kamieniu. Jednak od kilku dobrych lat na rynku kosmetycznym pojawiają produkty do rozświetlania charakteryzujące się różnymi formami aplikacji kosmetyku na twarz. Zatem po jakie rozświetlacze sięgamy najchętniej?
Rozświetlacz w kamieniu
Niemal każda marka kosmetyczna posiada w swoim asortymencie przynajmniej jeden rodzaj rozświetlacza w kamieniu. Produkt ten jest niezwykle łatwy w aplikacji, a jego intensywność można stopniować według własnego uznania. Niewielka ilość rozświetlacza w pudrze daje niezwykle subtelny i naturalny efekt promiennej cery pasujący do makijażu codziennego. Warto nakładać go puszystym, ale zbitym pędzlem po nałożeniu pudru, aby uzyskać pełną kontrolę nad aplikacją.
Rozświetlacz w płynie
Produkt, który cieszy się coraz większą popularnością. Ten rodzaj rozświelacza nakładamy bezpośrednio na podkład, dlatego budowanie poziomu rozświetlenia jest niemal niemożliwe. Trzeba uważać z jego ilością, by makijaż nie był zbyt przerysowany. Można nakładać go gąbeczką do makijażu lub po prostu palcami.
Rozświetlacz w sztyfcie
Kosmetyczne sticki albo się kocha, albo nienawidzi. Kosmetyki w sztyfcie posiadają specyficzną, kremową formułę, która nie każdej z nas przypadnie do gustu. Dają jednak naturalny efekt na skórze i dość łatwo stapiają się z podkładem. Trzeba jednak uważać podczas aplikacji rozświetlacza bezpośrednio z opakowania – niektóre podkłady wycierają się pod wpływem kosmetyku w sztyfcie.